Archiwum 19 maja 2021


Prawda jest tylko jedna
19 maja 2021, 22:23
Prawda jest tylko jedna.
To energia w wiecznym ruchu.
Energia jest życiem. Materia jest jego hologramem, iluzją, fatamorganą. Materia kopiuje Prawdę, a nasz umysł jest tego odbiciem. Gdy w tym wiecznym tańcu energii umysł nie nadąża za jej płynnością, wpada w panikę. Jednak rzeczywistość nigdy nie jest tym, czym myślimy, że jest. Nie jest też tym, co nazywamy swą przeszłością czy przyszłością.
 
Dążymy uparcie do stałości, na której nasz zdezorientowany umysł będzie mógł się oprzeć. W stałości szukamy bezpieczeństwa. Ale wszystko wciąż sie zmienia! Jedyną stałą rzeczą na tym świecie jest sama zmiana. Nieustanny przepływ energii, który kreuje naszą wyimaginowaną rzeczywistość. Tak jest, czy to widzisz, czy nie, czy się z tym zgadzasz, czy też nie.
Tworzysz swą rzeczywistość dzięki darowi myślenia. To również czysta energia. Od najmłodszych lat słuchasz innych, przejmując ich koncepcje, modyfikując przekonania i tworząc nowe idee. Koncept własnej osoby zaczynasz nazywać JA. Mówisz: „Taki jestem.” Czyli jaki? Kogo nazywasz JA, skoro nieustannie się zmieniasz? A wraz ze zmianą JA, zmienia sie rzeczywistość JA. Czego chcesz się zatem pochwycić? Jak chcesz znaleźć bezpieczeństwo stałości w wiecznej i nieuniknionej zmienności?
 
Mówimy: „Kiedyś byłeś inny.” Czasem z wyrzutem. Ale czyż to nie najbardziej naturalna rzecz w świecie? Przecież nie tylko ty nie pozostajesz taki sam. Inni również ulegają wiecznej przemianie, choć nie zawsze w kierunku, który tobie odpowiada.
 
Patrząc przez okno widzisz pewien obrazek. Nie musisz się ruszać, by zobaczyć w nim ciągłe zmiany. Zrób krok w dowolnym kierunku, a widok z okna ponownie ulegnie zmianie. Widzisz jeszcze gdzieś stałość? Stałość czyli nieobecność zmiany?
Gdy tracimy bliską osobę, ulegamy wypadkowi czy chorobie lub gdy spotyka nas inne nieszczęście, życie staje sie groźne i nieprzewidywalne. Dlaczego tragedie tak na nas wpływają? Dlatego, że kreują zmiany, których umysł nie chce zaakceptować. Umysł chce zatrzymać stare JA i zaczyna się walka. W takich momentach Twoj umysł przestaje być twoim sprzymierzeńcem i zaczyna działać przeciw tobie. Jeśli trwa to długo, zaczyna się "odbijać" na twej cielesnej powłoce.
 
W naszym ludzkim doświadczeniu wszystko jest możliwe. Zawiera całą gamę uczuć i emocji, które akceptujesz, bądź nie. Jednak nie musisz podążać za swym zaprogramowanym umysłem. Możesz przeżywać życie z perspektywy samego życia.
Życie jest tworzeniem, nie tworem. Bezustanna transformacja. Wiecznym ruchem. Życie nie ma JA. Gdy nie ma JA, znika dualizm. Zostaje przemiana. Energia ulega transformacji, lecz nigdy się nie zatrzymuje. Jest wszędzie. Jest wieczna.
 
Potrafimy wyobrazić sobie tę wibrację energii. Nauka także zaczyna o tym mówić coraz częściej. Ale wciąż nie rozpoznajemy siebie jako energii. Postrzegamy człowieka jako odosobniony twór, odseparowany od reszty, odłączony od Prawdy. Tworzymy dualność „JA i świat”. To powód naszej samotności i smutku. Sami ustaliliśmy, że jesteśmy odłączeni od Całości, by potem przez całe życie szukać połączenia z... Z czym właściwie - tego często nie wiemy. Ale czujemy bliżej nie nazwaną pustkę.
 
Nie musisz szukac połączeń. Nie musisz do niczego dążyć, do nikąd powracać. Już jesteś Jednością, jesteś połączony z Całością Egzystencji. Nigdy nie byłeś od niej odłączony. Po prostu chwilowo o tym zapomniałeś. Jedyne, co jeszcze „uwiera”, to brak tej realizacji.
 
Podczas snu cała twoja rzeczywistość znika. Jest taki moment tuż po przebudzeniu, gdy jesteś połączony z Absolutem. Ale ten moment często pozostaje niezauważony, gdyż bardzo szybko do życia budzi się świadomość. Otwierasz oczy i ponownie rekonstruujesz swoją rzeczywistość: „Mamy wtorek. Musze.... Jestem.... Czuję...” Gdy twoje szukające stałości ego wchodzi do gry, znika poczucie łączności z tą Uniwersalną Inteligencją. Przypominasz sobie, kim byłeś w tej rzeczywistości idąc spać, jakie role spełniasz , co znaczysz... Twoja świadomość odgrywa przed Tobą swój własny film. Znowu jesteś osobną jednostką, która musi wszystko kontrolować, podejmować decyzje i działania. JA aktywuje myśli, a myśli niosą ze sobą emocje, przekładające się na zachowania. Dążenie do stałości utrzymuje cię w kręgu tych samych myśli i emocji. Ale co, jesli akurat tych myśli nie chcesz?
 
I znów zaczynasz walkę. Walkę ze swoim JA. Popadasz w konflikt, który w dłuższych okresach czasu zaczyna wpływać na Twój Rydwan. Twoje ciało reaguje na twoje myśli i emocje. Gdy nie jesteś w zgodzie ze sobą, nie możesz również być w zgodzie z tym, co poza tobą.
 
Każdy z nas ma inne przekonania. Gdy zgadzają sie z naszymi mówimy: „Ale to świetny mądry człowiek.” Haha, czyż to nie komiczne? Ci, którzy się z nami nie zgadzają juz nie są dla JA tacy interesujący.
 
Czasem w zderzeniu poglądów przyjmujemy postawę obronną lub agresywną, zgadzamy się z rozmówcą, choć bez przekonania lub wycofujemy z dyskusji. Ale zawsze jest gdzieś "w podkładzie" chęć przeforsowania swojej racji, przekonania innych, że to ty posiadasz jedyną słuszność. Zaczynasz „wojnę”, jawną lub skrytą.
 
Dopóki będzie trwała „wojna” w twojej własnej głowie, nie unikniesz konfliktów z innymi. Zawsze napotkasz frustrujących cię ludzi czy sytuacje. Twoja osobista tyrania przerodzi sie w publiczną. Wkrotce wszyscy inni też zaczną walczyć, bo każdy chce mieć rację. Wszyscy krzyczą, nikt nie słucha.
 
Żeby usłyszeć innych, najpierw musimy usłyszeć siebie. Usłyszeć swój umysł, który jest pełen myśli, wciąż. Podobno ponad 90% naszych myśli jest nieświadomych. To, co nadążamy zauważać, to drobny ułamek z tych niecałych 10%. Wow!
Nawet nie wypowiadając się głośno, bez przerwy rozmawiamy ze sobą. Niejednokrotnie toczymy schizofreniczny wewnętrzny dialog: „Ale z ciebie głupek!”; „Nic ci nie wychodzi!”; „Jesteś skończonym idiotom!” Brak szacunku do siebie wpływa na to, jak widzą i traktują nas inni.
Zacznijmy siebie słuchać. Nasza psyche i ciało reagują na to, co i jak do siebie mówimy. Poczuj, co się stanie, gdy powiesz do siebie: „Jesteś OK, tylko teraz troszkę zmęczony.”
 
Gdy pozwalasz sobie popełniać błędy, pozwalasz na nie również innym. To samo z emocjami i zachowaniami. Każdy może czuć się czasami zagubiony. Może na zewnątrz wyglądać agresywnie lub depresyjnie, ale gdy zobaczysz w nim to Zdrowe Źródło, które każdy z nas posiada, zobaczysz piękną istotę, taką jak ty i ja. Bądź wyrozumiały wobec błędów. Oceniaj siebie dobrze, by móc widzieć dobry świat. W tej uczciwości umysł łączy się z ciałem. To bardzo ważny związek.
 
Ciało reaguje na myśli. Jeśli są szkodliwe, stara się je zwalczać. Gdy trwa to długo, zmienia chemię w mózgu. Jeśli można zmienić to w jedną stronę, to pewnie także i odwrotnie.
Ciało stawia czoło inwazji, ale czasem przegrywa. Osądzanie, potępianie siebie i innych, to atak na ciało! Jeżeli „prześladowania” ciała trwają wystarczająco długo i intensywnie, zniszczenia mogą okazać się nieodwracalne.
 
Nie musimy widzieć w sobie tyranów. W każdej nowej chwili mamy wciąż nieograniczoną ilość możliwości wyboru. W każdym momencie możemy zadecydować o tym, co myślimy.
 
Spójrz do wewnątrz. Zacznij od siebie. Zobacz w sobie Zdrowie i Szczęście, zamiast skupiać się na tym, co ci „nie gra”. Nie stosuj tego jako sztuczki, metody czy siły woli, ale na zasadzie wglądu. Moment, w którym Widzisz klarownie, bez osądów i koncepcji, bez nazw i etykietek, bez słów niejako.
Ty i świat, wszyscy stworzeni jesteśmy z tego samego materiału, tej samej Całości, pyłu gwiezdnego, a w świecie formy- z myśli.
Czas.
19 maja 2021, 19:40
Idea czasu zastanawia mnie już długo. Czas i jego określenie zawsze było dla mnie nieco abstrakcyjne. Bo czymże właściwie jest czas? Czy istnieje sam z siebie? Nie mogę go zobaczyć, dotknąć, powąchać. Nie mogę odbierać go zmysłami, a jednak w jakiś sposób mogę go doświadczać.
 
"Czas leczy rany."; "To trwa już zbyt długo."; "Dzień płynie powoli."; "Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić." (Einsten) Wszystkie te powiedzenia to całkowicie arbitralne sformułowania, które każdy rozpatrzy indywidualnie.
Ale czy czas jest niezmiennym faktem? Umówiliśmy się kiedyś, że dwunasta w południe to pewna chwila w czasie i przestrzeni. Jednak w tym momencie, większość świata ma inną godzinę, niż pokazuje mój zegar. Jednemu dzień się dłuży, podczas gdy innym na nic nie starcza czasu. "Długo" czy "krótko" oznacza dla każdego inny odstęp czasu, dodatkowo w zależności od sytuacji.
 
A więc czas jest co najmniej względny (jak zresztą już dawno zauważył Einsten). Łatwiej dający się określić jako punkty odniesienia w relacjach rzeczy zmieniających się w czasie względem siebie, aniżeli jako czas sam w sobie. To dość istotne, gdy chcemy ustalić "kiedy". Ale jak te zmienne zmieniają się względem siebie? Jak zmienia się jedno pod wpływem pozostałych i vice versa? Roveli ujął to w taki sposób: "Tak musi być zbudowana fundamentalna teoria wszechświata. Nie musi zawierać zmiennej czasowej, ale musi nam mówić, jak to, co widzimy w świecie, zmienia się względem siebie - jakie związki mogą zachodzić pomiędzy tymi zmiennymi."
 
Ktoś powiedział mi niedawno: Jestem smutna, bo wciąż przeżywam tę stratę sprzed 6 miesięcy." W tej osobie dość szybko nastąpiła realizacja tego, co się dzieje. Po chwili sama dodała: "Jedyne, co może mnie teraz smucić, to przykre myśli w tym momencie o tym, co wydarzyło się pół roku temu." W tej samej sekundzie pojawił się uśmiech na jej twarzy, a smutek jakby się rozpłynął.
Tu znów widzę działanie "nieistniejącego" czasu. Przeszłość, jak sama nazwa wskazuje, przeszła. Odeszła z czasem. Nie istnieje. To, co teraz sprawia ból, to wspomnienie przeszłości w teraźniejszości. Przychodzi myśl, a twój departament efektów specjalnych nadaje jej kolor, zapach, smak... i czujesz ją w ciele. Myśl otrzymała życie, a doznania fizyczne sprawiają wrażenie realności.
 
Znając prawdę o powstawaniu każdego ludzkiego doświadczenia, nie musisz traktować już swych myśli tak bardzo serio. Nadal może być ci smutno (to także ludzkie doświadczenie), ale wiesz, że pod tą pierzyną smutnych myśli jesteś nadal całkowicie OK, że twoje zdrowe źródło jest nienaruszone, a jedynym powodem, dlaczego chwilowo tego nie czujesz, są myśli przesłaniające "Słońce". Ono nadal tam jest i świeci, choć chwilowo zachmurzone.
 
W każdej chwili, w każdym świeżym nowym momencie, masz możliwość dokonania wyboru. Nie na zasadzie sztuczki w postaci pozytywnego myślenia (bo to tylko dużo pracy), ale na bazie wglądu wynikającego z twego wnętrza, wrodzonej Mądrości, która, gdy dasz jej szansę, zamanifestuje się naturalnie w odpowiednim momencie. Gdy umysł jest czysty i spokojny, nie zaprzątnięty myślami i przekonaniami, twoja Mądrość dochodzi do głosu i reaguje zawsze adekwatnie do chwili i jej potrzeb.
 
Jesteśmy Prawdą. Jesteśmy myślami i emocjami, wymieniamy się nimi, nawet znajdując się w róznych miejscach i czasie, gdy do tej wymiay dochodzi. Ta niewidzialna sieć połączeń między nami przemierza czas przeszły i przyszłość, w przekazach ustnych, papierowych, multimedialnych, a nawet bez słów czy obrazów. Jesteśmy siecią, która wykracza daleko poza obręb twojego obecnego ciała i życia, daleko poza przestrzeń tego świata i wszechświata. Hen poza czas.
 
Wszystko jest Jedną Energią, a więc i Wszystko Jest ze Wszystkim połączone. Jesteś częścią tej Jedności. Cała Mądrość jest już w tobie. Teraz i Tutaj - jest zawsze obecna. Nigdzie indziej.
 
Czas. Jedyny, który znam jest TERAZ. Przeszłość już, a przyszłość jeszcze nie istnieje. Jedyne, co mamy, to TERAZ.
 
Jak często żyjesz chwilą obecną?
Kim jesteśmy
19 maja 2021, 08:41
Jesteśmy energią wibrującą we Wszechświecie. Więcej nic. Dzięki darowi myślenia, możemy "stworzyć" wszystko, na co pozwoli nasza kreatywność.
 
Co możemy z tym zrobić? Nic nie muszisz robić, prócz "poruszania" się w tej nieskończonej kreacji. Nie ma celów, które musisz osiągać, miejsc, do których trzeba dotrzeć, nikim nie musisz się stawać. Wszystko jest takie, jakie ma być.
 
W doświadczeniu życia istnieje Prawda, zawierająca 3 Pryncypia - nasze niezmienne źródło.
 
1.Energia Życiowa, Universalna Inteligencja, Umysł, Bóg, Allah, Natura, Światłość, Miłość... - nazwij ją tak, jak czujesz. Mimo różnych określeń, każdy z nas wie, że istnieje. Zatem jest to Fakt.
 
2.Dzięki Świadomości (widzisz, czujesz, smakujesz, wąchasz, słyszysz...) masz możliwość przeżywania ludzkiego doświadczenia.
 
3.I jest Myśl, jako trzecie pryncypie, choć w istocie są Jednością.
 
 
Jak zrozumieć pryncypia i żyć wg nich?
Nie moża zrozumieć 3Pryncypiów na poziomie czysto rozumowym. Nikt nie może "zrozumieć" ich w pełni. Możemy używać metafor, by o nich mówić i "na nie nakierowywać". Jednak jak pojąć coś, co nie ma formy? Możesz je poczuć, doświadczyć ich istnienia, ale każde użyte słowo będzie tuż obok tego, czym w istocie są.
 
Dzięki odwoływaniu się do tych Zasad doświadczasz wglądów od wewnątrz. Czujesz ich działanie, choć nie możesz uściślić ich w jakiejkolwiek nazwie czy formie. Nie możesz ich dotknąć, ni zobaczyć.
 
 
Co ja mogę ci oferować?
Mogę zaprosić cię do zobaczenia, że wszystko jest z tobą w porządku. Proszę cię tylko o jedną rzecz: byś zaczynając - zostawił wszystko, co wiesz, czego się nauczyłeś i w co wierzysz, za drzwiami, w "zamkniętej skrzyni". Po wszystkim możesz oczywiście zabrać zawartość ze sobą, o ile nadal będziesz tego chciał, choć prawdopodobnie stracisz potrzebę otwierania tej skrzyni, gdy tylko uzyskasz wgląd w to, kim naprawdę w swej esencji jesteś. Nie jesteś swoimi myślami, przekonaniami, ciałem... To wszystko są zmienne, więc Prawdą być nie mogą!
 
"Zobaczenie", wgląd to sprawa bardzo indywidualna. Dla jednych jest to jeden moment, który wszystko zmienia, dla innych to proces, w którym wgląd się "pogłębia" i "poszerza". Jednak zawsze jesteś jedynie o jedną myśl od... Choć nie możesz jej sobie wyobrazić. Możesz myśleć, że to to, czy tamto, ale nadal będzie to myślenie, pozostaniesz tuż obok. Dlaczego? Bo rzeczywistość jest przeżywaniem, doświadczaniem, a nie "pracą" umysłową, opartą na personalnych przekonaniach.
 
Trzy Pryncypia: Życie, Przeżywanie i Myślenie. Obecne zawsze, wszędzie i dla każdego. Czy o nich wiesz, czy nie. Czy je rozumiesz, czy głęboko czujesz i gdy nie masz zielonego pojęcia. Nieprzerwany wieczny ciąg. Gdy próbujesz racjonalnie je zrozumieć, "przenosisz się" do głowy, gdzie zaczynają się fantazje, a kończy Prawda. Zaczyna się indywidualna kreacja.
 
 
Jak 3P mogą wpłynąć na twoje życie?
Będziesz Żyć Życiem i Przeżywać je w pełni, pełniejszej niż kiedykolwiek, gdy wszelkie etykietki znikną. Etykietki, takie jak: "to jest kobieta, więc powinna..."; "jestem ojcem, więc nie mogę..."; "to jest złe i tego nie lubię!" Gdy zaczynasz widzieć niezmienność w zmienności, wiedząc, że wszystko, co widzisz jest iluzją stworzoną dzięki działaniu Trzech Zasad, wiesz już, że te Zasady są jedyną stałą Prawdą. Prawdą całości ludzkiego doświadczenia, a zatem dotyczącą każdego człowieka.
 
Ten wgląd daje ci nowy obraz twojej prawdziwej Istoty, tego kim tak naprawdę jesteś. Zaczynasz widzieć swoje przyzwyczajenia myślowe, utarte tory, na które uparcie powracasz. To przeskok z WIEM, do NIE WIEM. Gdy WIEM odejdzie, zostanie twoja wewnętrzna Mądrość, zawsze obecna i gotowa. W spokojnym umyśle pojawia się przestrzeń do działania wg tej wewnętrznej Mądrości, nie zamglonej przez przekonania i automatyzmy. Mądrości, która zawsze wie dokładnie, czego potrzeba w danym momencie. I to dostajesz "w pakiecie". Nic nie musisz robić. Tylko coś Zobaczyć.
 
Dzieje się jakiś "cud", jakaś "magia", gdy ludzie zaczynają żyć ze świadomością Trzech Pryncypiów. Zaczynają z wielką naturalnością robić rzeczy, które nie są "wymyślone", "przemyślane" czy "zaplanowane", ale wynikające z tego, co "wyłania się" w danej chwili. Zamiast wciąż "tworzyć" coś na bazie iluzji, zaczynają żyć w realizacji, że jest Uniwersalna Myśl, Uniwersalna Świadomość i Uniwersalna Inteligencja, te Trzy Kanony, z których się składamy, które nas "przenikają", dlatego podejmujemy działania, które podejmujemy. Kropka.
 
Jako ludzie, jesteśmy w posiadaniu wolnej woli, dzięki której możemy decydować, co myślimy. Te myśli, za którymi podążymy, wykreują formę naszej rzeczywistości, czasową materialną przestrzeń, jednakże nadal pozostaną myślami. Dzięki świadomości mamy możliwość przeżywania tej formy w postaci ludzkiego doświadczenia.
W każdym momencie, w którym uświadamiamy sobie, że te Trzy Zasady są stałą niezmienną Prawdą, możemy się zrelaksować w tym, co jest. Bo wiesz już, czym jesteś w swej esencji.
 
Dzięki słuchaniu, czytaniu i rozmowom o 3P masz większe szanse doznać własnych wewnętrznych wglądów. Przekonać się, że od zawsze żyłeś (z) tymi Zasadami, nawet o nich nie wiedząc. Będąc świadomym tych fundamentalnych Zasad, twoje życie łatwo stanie się proste, przyjemne i szczęśliwe.
 
Choć nie zawsze czujemy, że jesteśmy tymi Zasadami, byliśmy nimi na długo przed otrzymaniem obecnej cielesnej formy i pozostaniemy nimi na zawsze po "oddaniu" tej "powłoki" wszechświatowi. Nie ma początku i końca. Jest tylko ZMIANA. To wszystko zawiera się w kompletności ludzkiego doświadczania.
Jesteś tą niezmienną Prawdą. Coś, co nazywasz JA, było w tobie przed twoimi narodzinami, było, gdy srałeś w pieluchy, zdawałeś pierwszy egzamin i jest teraz. Wszystko się zmieniło: myślisz inaczej, mówisz inaczej, wyglądasz inaczej i prowadzisz inny tryb życia. Jednak jest wciąż coś, co nazywasz JA. Czym jest to JA? To, co zawsze pozostaje? Zmieniają się okoliczności, perspektywy, a JA wciąż mówi: JA JESTEM. Gdy stracisz obie nogi i ręce - to JA pozostanie. Nawet, gdy twoje EGO-JA zostanie "zdruzgotane", nadal będziesz mówił o JA. Czym jest To JA? To JA, Esencja, Źródło, Światło, Jedność, Miłość, Cisza... Nazwij to tym, co z tobą wibruje. Ale poczuj i zostań z poczuciem JA, króre zawsze było, jest i będzie, Zdrowe, nienaruszone, wieczne... Jesteś Całością. Jesteś Jednością.
 
Zawsze byłeś i na zawsze pozostaniesz tą niezmienną Prawdą, a jedynie ludzkie doświadczenie sprawia, że w tej Jedności czujesz po/oddzielenie. Przeżywaj to doświadczenie - jesteś człowiekiem.
Uczucia i emocje, których doświadczasz, to również myśli. To esencja życia. Wszystko, czego doświadczasz, pochodzi od Myśli. Nawet, gdy pytam, co czujesz, musisz zacząć o tym myśleć, by móc to nazwać. Znów Myśl decyduje o tym, jak nazwiesz to uczucie. Myśl jest kluczem.
 
 
Nie powinieneś dążyć do życia według Trzech Pryncypiów. Składasz się z nich - nie musisz do nich dążyć. To wręcz zbyt proste, by ująć to w słowa. Bo gdy nie musisz szukać słów, nie musisz także o tym myśleć.
 
 
Nie możesz sterować Życiem (w języku 3P - Universalnym Umysłem). Możesz o nim mówić, ale cokolwiek powiesz, minie się z Prawdą!!!
 
Jak doświadczyć tej Inteligencji? Możesz ją przeżywać w każdym momencie. Możesz doświadczać Bycia Życiem, ale nie możesz mieć życia. Doświadczasz tych Zasad, ale nie możesz zrozumieć ich umysłem. Nikt nie może. To, co jest ważne, zawsze tam było i jest. U podstawy Jesteś Zdrowiem, Jesteś Szczęściem, Jesteś Spokojem, a Wszystko Jest Doskonałe Takim, Jakim Jest. Bo Jest.
Trauma
19 maja 2021, 08:02
Czym jest trauma? Według Wikipedii: "to trwała zmiana w psychice, spowodowana gwałtownym i przykrym przeżyciem."
 
Kilka lat temu spotkało mnie bardzo przykre doświadczenie, podobne do tych w latach wcześniejszych. Po tym ostatnim "siadłam" zupełnie, nie wstawałam z kanapy przez kilka dni, mając trudności z pójściem do toalety czy umyciem zębów. Moje myśli błądziły wokół bolesnego tematu, a ja nie widziałam możliwości na przerwanie tego błędnego koła. Nic nie widziałam. Zaczęłam szukać pomocy psychologicznej, zostałam przetestowana na wszystkie strony. Szukano dla mnie odpowiedniej terapii i ... nie znajdowano! I wiecie, co wtedy myślałam: "Nawet do żadnej terapii się nie nadaję." Dramat.
 
Dziś śmieję się ze swoich myśli w tamtych chwilach, bo czyż to nie wspaniałe, że nie nadaję się na terapię?! To znaczy, że byłam zdrowa, ale z przyzwyczajenia uparłam się znaleźć chorobę!!!
Te działania utwierdzały mnie jedynie w przekonaniu, że coś jest ze mną nie tak, że jestem popsuta i że trzeba coś z tym zrobić. Gdy w końcu znalazło się dla mnie miejsce na jednej z terapii, byłam właściwie zdrowa, bo po drodze spotkałam Trzy Pryncypia!!!
Dziś cieszę się, że nie przywiązałam się zbytnio do etykietek, które mi przyklejano. Dziś widzę tzw traumę w całkiem nowym świetle, w świetle 3P.
 
Tzw trauma jest w moim doświadczeniu zwykłym ludzkim przeżyciem, przykrym, trudnym, które czasowo pozostaje. Gdybym wtedy znała prawdę o powstawaniu ludzkiego doświadczenia, nie wzięłabym tych przeżyć tak bardzo na serio. Wiedząc, że każde doświadczenie powstaje zawsze "ze środka" i że jest czasowe, z pewnością "puściłabym" wcześniej te myśli i uczucia. Bo z czego składa się trauma? To ponowne, okresowe przeżywanie wciąż na nowo pewnych nieprzyjemnych myśli i obrazów. I nie muszę się do nich przywiązywać, nadawać im nazwy i znaczenia. Nie muszę ich zatrzymywać. A ja latami pracowałam nad przeszłością, jednocześnie utwierdzając się realności mego "uszkodzenia", nie widząc, że umyka mi teraźniejszość.
 
Dzieje się coś przykrego. Mogę być smutna, płakać, mogę być zła... Wszelkie emocje dozwolone. Wszystkie są ludzkie i potrzebne. Ale dziś wiem, że zawsze czasowe. Zawsze przemijające.
To tak, jakbym oglądała straszny film. Przeżywam, czuję myśli, moje ciało reaguje, ale wiem, że te emocje wynikają z tego, co widzę, mam myśli, ale zmienia się scena, a myśl razem z nią. Nie muszę wciskać pauzy. I może scena powtórzy się kilka razy, ale wiem, że film się kiedyś skończy. A jeśli po kilku dniach przypomnę sobie straszną scenę, to znów poczuję napięcie. Jednak będę wiedziała, że to nie jest prawdziwe. Przyszła myśl, a ciało zareagowało. 3P przy pracy. Nie musisz się starać, by powstało to doświadczenie, a gdy już jest, nie musisz z nim nic robić!
 
Pozostaje czysto naturalna reakcja: działasz lub odpuszczasz. Bez myśli na ten temat, ocen, opinii, przemyśleń czy wspomnień. A skoro nic z tym nie robisz, czy ma szansę pozostania?
 
W kręgach 3P mówi się, że Słońce zawsze świeci. Czasem przykrywają je chmury, a czasem oświetla przeciwną półkulę, ale nigdy nie gaśnie. Tak i twoje Zdrowe Źródło zawsze pozostaje nienaruszone, kompletne, zdrowe. Zawsze z tobą było, jest i będzie. A jeśli nawet czasem chwilowo go nie doświadczasz, znaczy to tylko tyle, że pewien rodzaj myśli ci je przysłania. Słońce chwilowo znika ci z oczu, ale zawsze świeci! Może czasem nie widzisz Słońca, ale wiesz już, że zawsze jest.
Teraz wiem, że nowe "traumy" czy depresja już mi nie grożą. Widzę, że to, co cieszy i co boli, to myśli. I choć czasem wrogie, to nic w tym złego. Są czym są. Już się ich nie boję, bo wiem, że tak działa system ludzkiego doświadczania. Myśl przywołuje wspomnienia, w szalonym tempie łącząc je niekontrolowanie z całą masą rzeczy, a to wywołuje emocje i fizyczne odczucia dzięki świadomości. Ten departament efektów specjalnych nadaje im zapach, kolor, smak i czyni film ekscytującym i trzymającym w napięciu.
 
Gdy w przyszłości spotka mnie ponownie coś przykrego lub powrócę do trudnych myśli z przeszłości, nadal będę doznawać nieprzyjemnych wrażeń. Wciąż mam możliwość doświadczania każdego rodzaju emocji. Nadal jestem człowiekiem w ludzkiej skórze i mam ludzkie doświadczenia. Jednak wiedząc, jak działają 3P, moja perspektywa na te doświadczenia się zmienia. Stają się mniej znaczące i trwają znacznie krócej. Tylko dlatego, że wiem, jak powstaje to doświadczenie. Gdzie powstaje. Wiem, jak świadomość interpretuje świat zewnętrzny. Wiem, że moje Źródło jest nietknięte, zawsze zdrowe. Ta Prawda, ta realizacja wystarcza, by dać mi przyzwolenie na każde doświadczenie.
 
Wiedzę, że świat na zewnątrz nie jest tak realny, jak się wydaje, że to interpretacja mojego umysłu: myśl i świadomość wyświetlają dla mnie film, który jest namacalny, ale nie muszę traktować go tak poważnie. Być może w innym momencie, w innych okolicznościach, te same słowa lub czyny z zewnątrz wywołałyby we mnie inne doświadczenie. U kogoś innego doświadczenie również byłoby inne. Zatem, jeśli są odstępstwa i wyjątki, czy może być to Prawdą?
Prawda jest jedna i stała. Prawdą jest, że na Ziemi wszystko spada w dół. Taką samą niezmienną prawdą są Trzy Pryncypia, które - czy o nich wiesz, czy nie, czy je znasz i rozumiesz, czy nie - zawsze, wszędzie i dla każdego, działają nieprzerwanie.
 
Nadzwyczaj genialne jest to, że żyjąc z tą świadomością, doświadczam coraz mniej "przykrych" zdarzeń. Rzadko mam problemy i przestałam nazywać rzeczy problemami. Wszystko jest ludzkim doświadczeniem.
Podczas licznych kursów i terapii poznałam wielu ludzi z "bliznami". Jednak ich reakcje na podobne do moich zdarzenia, były inne, choć podobieństwa istniały. Ich życie potoczyło się inaczej. Dlaczego? Bo to, co przeżyłam, zawsze było wyłącznie moim wewnętrznym doświadczeniem. I zawsze tak pozostanie.
 
Dzięki tej realizacji moje "blizny" emocjonalne zagoiły się. Nie interpretuję już przeszłości jako budulca mej istoty. Nie szukam na zewnątrz. Choć jeszcze czasem się zapominam! Hahaha!!! Jednak w takim momentach chwilowej "ślepoty" coraz szybciej otwieram oczy i widzę, że chyba znów w coś uwierzyłam. Wtedy zostaje po prostu: "Ooh!"
 
Nadal czasem zdarza mi się poczuć stare emocjonalne blizny i pozwalam sobie na to. Jednak idę dalej. Tak, ja fizyczne blizny: widzę je, gdy na nie spoglądam, ale to wszystko. Nie ma myśli na ich temat. Ból odszedł. Nie ma sensu przyglądać się zdartym w dzieciństwie kolanom z nadzieją, że blizny znikną. Jest, co jest. Dlatego jest idealne!
Często zadawane pytania dot. 3P
19 maja 2021, 07:54
ODPOWIEDZI NA CZĘSTO ZADAWANE PYTANIA DOTYCZĄCE 3P (Źródło: 3PGC)
 
Kiedy po raz pierwszy ludzie zapoznają się z Trzema Zasadami, często pytają: „Jak je zastosować?”
 
Ponieważ jesteśmy społeczeństwem działaczy, ludzie często nie mogą zobaczyć podstawy. Ponownie wskazujemy ludziom kierunek zrozumienia. Chcemy, aby ludzie zdali sobie sprawę, że zrozumienie zapewnia oczywistą, prostą odpowiedź. Wszyscy słyszeliśmy stare powiedzenie: "policz do dziesięciu, kiedy jesteś zły, zanim coś powiesz". Te trzy zasady zapewniają logiczną odpowiedź dlaczego to działa. To prosty przykład, ale większość z nas przyznałaby, że gdy poczekamy z wypowiedzią, zmieni się nasze doświadczenie złości. Czasami problem rozwiązuje się sam. Dla niektórych staje się silniejszy. Ale chodzi o to, że nasze doświadczenie się zmienia i zaczynamy dostrzegać, że winowajcą jest myśl i nie pozostaje nam nic innego, jak tylko zrozumieć ten fenomen i to zrozumienie zastosuje się samo.
 
 
     2. Jestem naprawdę podekscytowany tym, czego się uczę i co widzę, kiedy angażuję się w Zasady. Ale ...
 
 
… Nie wiem, jak pomóc mojej rodzinie. W moim życiu jest tak wielu pomieszanych ludzi, ale nie chcą słuchać, jak mówię im, żeby czytali książki Sydney`a Banks`a lub słuchali nagrań. Myślą, że straciłem kontakt z tym, jak straszne jest życie. Co powinienem zrobić?
 
Ludzie, którzy poświęcili trochę czasu na "poznanie" Zasad zdają sobie sprawę, że muszą się dzielić swoim własnym zrozumieniem i głębszymi wglądami. Niemożliwe jest udostępnianie Zasad jako informacji lub wiedzy. Dzielenie się polega na odczuwaniu i zaufaniu do wrodzonego zdrowia wszystkich ludzi. W takim stopniu, w jakim postrzegamy innych ludzi jako „pomieszanych”, mijamy się z sednem sprawy. W naszym życiu jest wielu ludzi, którzy zmagają się ze swoim dysfunkcyjnym myśleniem lub żyją na łasce „rzeczywistości”, którą stworzyli, nie zdając sobie sprawy, skąd ona pochodzi. Rozmawianie o tym z ludźmi o niskim stanie umysłu jest bezcelowe. Ale kochanie ich bezwarunkowo, nie postrzeganie ich jako „uszkodzonych” lub „popsutych”, ale po prostu jako chwilowo „zamyślonych” bez zrozumienia, pozwala ci być w ich obecności w inny, nie narzucający się, nieoceniający sposób. Musimy zaakceptować fakt, że wszyscy mamy wolną wolę; osoba, która jest zaangażowana w swoje myślenie, może nie słuchać, może nie przyjmować uczuć, może nie być skłonna do zmian. I bez względu na wszystko, zrobią to według własnego „harmonogramu”, kiedy znajdą chwilę spokoju i uzyskają wgląd. Nie możemy więc naprawiać ani zmieniać innych; możemy mieć tylko wiarę i pewność, że naprawdę są w porządku u podstaw, bez względu na to, jak używają swojego myślenia w tym czasie. I w każdej chwili mogą to zobaczyć. Nasze dobre samopoczucie tworzy przestrzeń, ale tego nie gwarantuje.
 
 
   3. Czy nie jest to to samo, co wiele innych rodzajów „prawdy” lub duchowości, takich jak buddyzm, medytacja, joga lub inne religie?
 
 
Sydney Banks mawiał: „Prawda jest wszędzie”. „Prawda”, że jesteś cały, kompletny i nie potrzebujesz niczego do swojego szczęścia, pojawiła się w jakiejś formie prawdopodobnie w każdej religii i tradycji duchowej na ziemi. Problem polega na tym, że „prawda” zostaje powiązana z określoną koncepcją, strukturą myśli, nazwą, fizycznym kształtem lub formą, cielesną lub umysłową techniką, „rodzajem” medytacji, miejscem w ciele, niektórymi „świętymi” miejscem na ziemi lub gdzieś „tam” w kosmosie. Kiedy tak się dzieje, faktycznie tracimy podstawową prawdę, że prawda jest wszędzie. Co najważniejsze, prawda jest w każdym człowieku. Kiedy ktoś słyszy coś „z zewnątrz”, od nauczyciela, z książki, z filmu, od przyjaciela lub krewnego… to to coś w nim rozświetla - robi to, ponieważ prawda już tam była, w tej osobie.
 
 
    4. Co sprawia, że ​​to, co robisz, różni się od wszystkich innych zadań, które podjąłem?
 
 
Spędziłem lata jako „poszukiwacz” i próbowałem wszelkiego rodzaju podejść New Age i tak dalej. Wreszcie po prostu zrezygnowałem. W głębi duszy nie czuję się lepiej niż na początku. Co sprawia, że ​​to, co robisz, różni się od wszystkich innych zadań, które podjąłem?
 
Po pierwsze, odpowiedź jest w twoim pytaniu: ludzie nie muszą „szukać” Zasad, ponieważ Zasady są tym, kim i czym jesteśmy. Opisują samą istotę ludzkiego ducha, duchową, energetyczną prawdę, która jest samym życiem. Więc już „masz” mądrość, spokój ducha, kreatywność, wszystkie korzyści płynące ze zrozumienia Zasad masz już w sobie, dostępne dla ciebie i, jak często mawiał pan Banks: „to tylko jedna myśl”. Ta myśl może być dla ciebie szczególnym wglądem, że jesteś OK, jesteś kompletny, a wszelkie cierpienia lub dysfunkcje, których doświadczasz w psychice, są po prostu negatywnym myśleniem traktowanym poważnie, bez zrozumienia. Kiedy ludzie „zobaczą” na własne oczy działanie Zasad, nie będą już dłużej zdani na łaskę własnych myśli. Nie ma czego szukać! Zdają sobie wtedy sprawę, że z chwili na chwilę tworzą własne życie.
 
 
   5. Dlaczego tak ważne jest „zrozumienie” Zasad?
 
 
Znam ludzi, którzy są szczęśliwi i zadowoleni, dobrze sobie radzą w życiu i nie wiedzą nic o Zasadach. Dlaczego tak ważne jest „zrozumienie” Zasad?
 
Wrodzone zdrowie jest właśnie tym - naturalne wszystkim ludziom, prawdą o nas. Niektórzy ludzie nigdy nie wpadają w nawyk ignorowania własnego, trzeźwego myślenia, reagowania w danej chwili. Dlatego żyją w sposób naturalny, wyrażając swoją wrodzoną odporność i dobre samopoczucie. Dla ludzi, którzy tracą kontakt ze swoim zdrowiem wrodzonym lub myślą o odejściu od niego, zrozumienie Zasad wskazuje drogę powrotną do niego. Ludziom, którzy żyją swobodnie, zrozumienie Zasad wyjaśnia pewne sprawy i daje im możliwość podzielenia się wyjaśnieniem swojego zadowolenia z innymi.
 
 
    6. Czym różni się 3P od pozytywnego myślenia?
 
 
Fakt, że ludzie czują się lepiej, gdy myślą pozytywnie, jest czymś, co każdy może zostawić za sobą. Ale jeśli nie jesteś naturalnie pozytywnym myślicielem w swoich nawykach myślowych, próba kontrolowania swojego myślenia i uczynienia go bardziej pozytywnym jest śliskim zboczem. Stwarza to praktykę zarządzania myślami, która sama w sobie jest niezrównoważona i wymagająca wysiłku. Czasami masz wrażenie, że ludzie myślący pozytywnie próbują pozytywnie przemyśleć to, co postrzegają jako negatywną rzeczywistość.
Różnica między tym, co robimy, a pozytywnym myśleniem polega na zrozumieniu, że kiedy nie staramy się myśleć pozytywnie, możemy zrelaksować się w naturalnym stanie dobrego samopoczucia. Stan dobrego samopoczucia to pozytywne uczucie, które pojawia się naturalnie, gdy nasz umysł się uspokaja. Kiedy uspokajamy się w naszych głowach, nie musimy wymuszać pozytywnego uczucia.