Świat zewnętrzny


17 maja 2021, 16:33
Wszyscy mamy preferencje tego, w co wierzymy: Bóg, Uniwersum, Natura. Bez względu na to, w czym lokujemy swą wiarę, istnieje przekonanie, że jest coś poza nami, co tworzy i sprawuje opiekę, co daje lub odbiera. Wtedy jest też bardzo istotne, by żyć z tym w zgodzie. Podążamy w pewnych kierunkach lub czynimy pewne kroki, by zdobyć sobie przychylność naszej Siły Wyższej. W większości przypadków nacisk jest kładziony na coś poza nami. Musisz być współpracującym komponentem lub twoje myśli i czyny muszą być w zgodzie z tą siłą lub poddać się jej. Jest zatem coś, co działa na twoją korzyść lub przeciw tobie.
 
Taka koncepcja implikuje, że jest coś poza nami, co jest do osiągnięcia lub do poprawienia, czyli niekończąca się praca. Czy to obietnica raju na koniec ziemskiego życia, czy piękny dom po latach ciężkiej pracy, czy bycie lepszym człowiekiem... Bez względu na to, co obiecuje dany koncept, wierzysz, że jest coś poza tobą, co uczyni twoje życie lepszym czy bardziej wartościowym. Coś tu się nie zgadza!
 
Wydaje się tak rzeczywistym i logicznym, że istnieje coś poza nami, czego możemy doświadczać. Czy to relaksujący dzień na plaży czy dramatyczny szef w pracy. Ale czy rzeczywiście doświadczamy świata na zewnątrz?
Spójrzmy, jak mówią o tym 3 Pryncypia.
 
 
Szczęście nie jest czymś poza tobą. To twój punkt startowy, punkt wyjścia.
Załóżmy, że chcesz nowy dom/samochód/pracę... Ciężko pracujesz i osiągasz, co chciałeś. Jesteś szczęśliwy. Jednak to wciąż jedynie twoje wewnętrzne doświadczenie w danym momencie. Po chwili przychodzi kolejne, np: teraz muszę płacić wysoki podatek czy wstawać o 5 rano. To również wyłącznie twoja wewnętrzna rzeczywistość. Nie możesz przeżywać niczego poza sobą. A zatem nie możesz doświadczać również Boga czy Uniwersum, który ci sprzyja lub nie. Jedyne, co jest, to wewnętrzne doświadczenie. I to nie Ania ma doświadczenie, lecz Ania jest doświadczeniem.
 
Jednak iluzja, że jest coś na zewnątrz, jest ogromna i silna. Iluzja, że są rzeczy poza tobą, po osiągnięciu których doświadczysz szczęścia. I to największy Kosmiczny Dowcip, jak mawiał Sydney Banks, człowiek, który "sformułował" 3P.
Nie możesz doświadczać niczego poza sobą. Doświadczenie jest w pełni wykreowane przez myślenie i świadomość. Nie "twoje myśli" i "twoją świadomość", lecz Uniwersalne Myślenie i Uniwersalną Świadomość. To nie jest personalne, osobiste.
Jesteś doświadczeniem. Wraz z nim zostaje wykreowana twoja osoba. Zobacz, że nie jest ona niczym trwałym, stałym i niezmiennym, a jedynie czasową kreacją, na którą możesz mieć wpływ. Ten wpływ ma swoje ograniczenia, gdyż będąc częścią Wszystkiego, nie jesteś odpowiedzialny za to, co przychodzi ci do głowy. Życie żyje. Nie ogarniesz Wszechświata. Płyń z nim. Doświadczaj każdego obecnego momentu, bo jest jedynym, jaki masz. Porzuć niedostatki kreowane przez umysł na bazie przeszłości, projektując scenariusze przyszłości. W tym momencie jesteś całkowicie OK, bo jesteś!
 
Gdy moment obecny "uwiera", zobacz tylko, czym jest: "Hej, myśl!"; "Hej, doświadczenie!" W przeciwnym razie zaczniesz potrzebować wielu metod i rzeczy, żeby pozbyć się uwierania. Potrzebujesz czegoś na zewnątrz, co wydaje się zapewnić ci spokój i szczęście: ludzie muszą się zachowywać w odpowiedni sposób, na koncie musisz mieć wystarczająco dużo środkow, musisz czuć się tak, nie inaczej... i wtedy będziesz szczęśliwy. Chcesz spokojnego umysłu, a masz jedynie dużo do zrobienia. Dodatkowo skupiasz swoją uwagę na uwieraniu. Zamiast pozwolić mu odejść, dajesz mu moc.
Paradoksalnie, gdy pozwolisz sobie na uwieranie - minie samo i szybko. Gdy zobaczysz, czym właściwie jest - energią myśli w danym momencie, tworzącą doświadczenie - zobaczysz, że nic nie musisz z tym robić.
 
W czymkolwiek widzimy Siłę Wyższą, umiejscawiamy ją na zewnątrz siebie. W rzeczywistości jesteśmy wyrazem boskości, jesteśmy częścią tej Jedności. Wszyscy jesteśmy pyłem gwiezdnym, tak jak trawa, kamienie i wszystko, co we wszechświecie istnieje, zbudowane jest z tego samego kosmicznego materiału. Nie jesteśmy od niego odłączeni.
 
Ta realizacja daje ogromną wolność! Wtedy boskość nie jest czymś, do czego musisz dążyć czy stosować metody, by jej doświadczyć. Uświadom sobie, że jesteś boskością. Jesteś Jednością. (Jakkolwiek patetycznie to brzmi.) Co więcej, dotyczy to wszystkiego: wojny, głodu, smutku, przemocy... One też należą do tej Jedności, choć są tylko myślą, jedną z jej form.
 
Świat zewnętrzny nie istnieje. A raczej istnieje tylko dzięki darowi myślenia. Ta kukiełka jest wszystkim: kreuje i doświadcza kreacji.
 
Nie musisz mi wierzyć na słowo. Sprawdź sam!
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz