Zobaczyłam życie "od środka", z serca. Dziś już wiem, że nie znajdujemy Miłości, ale odkrywamy Miłość, która leży ukryta w labiryncie naszych myśli. Jutro mogę znów zostać oszukana przez mój umysł żyjący w iluzji, ale iluzja słabnie. Traci swoją moc. Rzeczywistość staje się solidna i silna, zawsze obecna we mnie. Jestem rzeczywistością.
Ale nie zawsze tak żyłam. Zanim Zobaczyłam Prawdę, mój świat wyglądał całkiem inaczej. Pamiętam okresy, kiedy życie nie dawało radości, nie dawało nadziei. Świat był szary, bez życia; sposób w jaki czułam, taka, jaka byłam.
Wiele lat grzebania w psychologii, mistycyzmie, naukach wschodu i zachodu, teoriach kwantowych, yodze, medytacji... Znalazłam kilka odpowiedzi. Wielcy myśliciele mieli wielkie idee, ale słowa były tylko słowami. Zamieniłam kilka przekonań na nowsze, ale nadal czegoś mi brakowało. Moja relacja z sobą samą nadal była przepełniona konfliktem, strachem i niepewnością. Wciąż czułam się skłócona i oddzielona.
Wiele lat szukałam, uciekałam przed tym, co zawsze zabierałam ze sobą. Nieświadomie i niewinnie. Zmieniałam miejsca, partnerów, przyjaciól, styl życia, ubierania, perspektywy...Był progres. Zmieniało się wszystko, ale ja się nie zmieniałam!
Kilka lat temu na drodze mych duchowych poszukiwań, pojawiły się TRZY PRYNCYPIA. Wtedy postawiły mnie na nogi po ogromnym kryzysie. Nie rozumiałam wiele, ale coś mówiło mi, że tam leży LINK, którego szukam.
Mądrość, którą zyskałam, zaczęła manifestować się w moim życiu. Nadal miałam problemy, ale szybko znikały w świetle nowego zrozumienia. Powoli przestawałam grzebać się w przeszłości i tworzyć nieistniejącą przyszłość. Teraźniejszość coraz częściej gościła w moim doświadczaniu. Usłyszałam Prawdę. Zobaczyłam Rzeczywistość.
Czuję radość z poddania się. Wdzięczności za to, co jest i dokądkolwiek miałoby mnie to zaprowadzić. Mam ufność. Nauczyłam się płynąć z życiem w górę i w dół, tam i z powrotem, ale zawsze w ruchu, wzrastaniu, doświadczaniu. Widzę, jak poziomy mojej świadomości nieustannie wznoszą się i opadają. Nauczyłam się, że w każdym momencie mogę dokonać wyboru bycia szczęśliwą lub nieszczęśliwą. Dzięki mądrości, jaką przynosi każde nowe doświadczenie, uczę się wybierać SZCZĘŚCIE.